112 opinii dla Energetyk Classic Zero Cukru | 24-pak | 24 x 330 ml
Tylko klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Przed Wami wieeelka dawka kosmicznej energii – potężna zgrzewa aż 24 puszek oficjalnego, zajebistego energetyka Kapitan Bomba!
Pewien znany naukowiec przed śmiercią obliczył, że gdzieś w kosmosie powinien istnieć taki minerał, który umieszczony w odpowiednim rdzeniu wytworzy tyle energii, że – tu cytat – ja pie****ę. Zgadza się, znaleźliśmy go. Mało tego, umieściliśmy go w tych oto puszkach. Tak powstał prawdopodobnie najlepszy energol w tej części galaktyki.
Skład energola jest dopracowany i zrobiony jak dla siebie. Zero cukru! Ha, i co teraz powiesz, cukrzyco?! Łyso ci? Ponadto brak zbędnych konserwantów. Jakość musi być, nie ma lipy. Zapytacie a gdzie kofeina? A my na to pstryyyk! Wysoka zawartość kofeiny, iście kosmiczna dawka energii dla wszystkich! Ten energol postawi Was na nogi – nawet tuż po środowej nocy. Zawiera witaminy z grupy B, ekstrakt z żeń-szenia oraz L-karnitynę.
Must have fana Kapitana Bomby. Jeżeli lubisz od czasu do czasu przyjąć konkretnego energola – to już wiesz gdzie szukać najlepszego dla siebie. Z taką puszeczką będziesz wyglądać jak sołtys… co ja mówię sołtys, jak wójt! Wyjmuj całą zgrzewkę…
Energetyk Kapitana Bomby wchodzi jak złoto – sprawdzaliśmy to. Testowany na Skurvolach, które po spożyciu jeszcze szybciej zapie*dalały po mięsnym (ale tabliczkę mnożenia nadal pamiętają tak samo jak wcześniej – słabo).
Aha, właśnie. Nie bądź zachłanny jak Skurvol – przed wypiciem wsadź naszego energetyka do lodówki. Najlepiej smakuje schłodzony. To nie browar na Niebiańskiej Skurvoali, żeby chlać letniego! Dobra, na razie koniec. Ty już masz swoje energole, a ja jeszcze nic nie piłem… Odezwę się potem. Pa.
PS. W takim wielopaku serio się opłaca. Matematykę zostawiam Wam.
Skład najlepszy z możliwych, tu nie ma oszczędności! Ja to firmuje moim nazwiskiem!
Wysoka zawartość kofeiny (32mg/100ml). Składniki: woda; regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, cytryniany sodu; dwutlenek węgla; tauryna (0,4%); ekstrakt z żeń-szenia (0,08%); kofeina (0,03%); winian L-karnityny (0,04%); aromaty; substancje słodzące: acesulfam K, sukraloza; glukonian cynku; witaminy: niacyna, ryboflawina, witamina B6, witamina B12; ekstrakt z guarany; barwnik: karmel amoniakalno-siarczynowy.
Original price was: 96,00 zł.84,00 złCurrent price is: 84,00 zł.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 84,00 zł
-13%
Przed Wami wieeelka dawka kosmicznej energii – potężna zgrzewa aż 24 puszek oficjalnego, zajebistego energetyka Kapitan Bomba!
Pewien znany naukowiec przed śmiercią obliczył, że gdzieś w kosmosie powinien istnieć taki minerał, który umieszczony w odpowiednim rdzeniu wytworzy tyle energii, że – tu cytat – ja pie****ę. Zgadza się, znaleźliśmy go. Mało tego, umieściliśmy go w tych oto puszkach. Tak powstał prawdopodobnie najlepszy energol w tej części galaktyki.
Skład energola jest dopracowany i zrobiony jak dla siebie. Zero cukru! Ha, i co teraz powiesz, cukrzyco?! Łyso ci? Ponadto brak zbędnych konserwantów. Jakość musi być, nie ma lipy. Zapytacie a gdzie kofeina? A my na to pstryyyk! Wysoka zawartość kofeiny, iście kosmiczna dawka energii dla wszystkich! Ten energol postawi Was na nogi – nawet tuż po środowej nocy. Zawiera witaminy z grupy B, ekstrakt z żeń-szenia oraz L-karnitynę.
Must have fana Kapitana Bomby. Jeżeli lubisz od czasu do czasu przyjąć konkretnego energola – to już wiesz gdzie szukać najlepszego dla siebie. Z taką puszeczką będziesz wyglądać jak sołtys… co ja mówię sołtys, jak wójt! Wyjmuj całą zgrzewkę…
Energetyk Kapitana Bomby wchodzi jak złoto – sprawdzaliśmy to. Testowany na Skurvolach, które po spożyciu jeszcze szybciej zapie*dalały po mięsnym (ale tabliczkę mnożenia nadal pamiętają tak samo jak wcześniej – słabo).
Aha, właśnie. Nie bądź zachłanny jak Skurvol – przed wypiciem wsadź naszego energetyka do lodówki. Najlepiej smakuje schłodzony. To nie browar na Niebiańskiej Skurvoali, żeby chlać letniego! Dobra, na razie koniec. Ty już masz swoje energole, a ja jeszcze nic nie piłem… Odezwę się potem. Pa.
PS. W takim wielopaku serio się opłaca. Matematykę zostawiam Wam.
Skład najlepszy z możliwych, tu nie ma oszczędności! Ja to firmuje moim nazwiskiem!
Wysoka zawartość kofeiny (32mg/100ml). Składniki: woda; regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, cytryniany sodu; dwutlenek węgla; tauryna (0,4%); ekstrakt z żeń-szenia (0,08%); kofeina (0,03%); winian L-karnityny (0,04%); aromaty; substancje słodzące: acesulfam K, sukraloza; glukonian cynku; witaminy: niacyna, ryboflawina, witamina B6, witamina B12; ekstrakt z guarany; barwnik: karmel amoniakalno-siarczynowy.
Kod produktu: 220727
Tylko klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Kabanos –
Zajebisty energetyk. Takie 30% a to już dużo.
Fistaszek –
Lepsze niż te sklepowe i te z bazarku
Darek –
Smaczne
Smiktor –
Świetny produkt, gorąco polecam
Italiano077 –
Kopie jak sandał sołtysa 😊
Domino –
Rzeczywiście tyle energii że tu cytat ,, JA PIER;9;”
Włodek –
Jebenergja!
Rafałek Pe*ałek –
Odpierdala po nich jak po wódzie , dają kopa, także polecam
Mati –
Zajebisty
Kamil Zdun –
To zabawne że jeden energol może przekręcić twoje życie o 360°. Miałem zmęczenia lecz nie zostało mi z niego nic. Nie skończyłem puszki do końca, a już tułałem się po świecie pełen energii.
Krystian –
Ok
Dzieciak –
Piszą na puszce, że przy jej projektowaniu dali z siebie 30% – to by się zgadzało, pucha jest brzydka, prosta, jeno szlachetna facjata Pana Kapitana ubarwia nieco ten obraz. I tak ma być, bez tęczowych wodotrysków. W smaku średni, dlatego za chwilę zamówię kolejną paletę. No i dorzucają gratisy – naklejki, magnes na lodówkę i inne duperele. Nawet karton jest zdobiony, szkoda taką sztukę utylizować, więc zostawiłem go sobie na później. Jest moc.
Xx –
Klasyka
Kamil –
Wsm typowy energol, czyli dobry
Borubar –
srednie czyli super
Orbita Dupy –
Dobre, ale mogło by być lepsze:-) polecam.
Adrian –
Eleganckie energole, więcej niż 250ml, mniej niż 500ml.
MJJ –
Energia tak wielka… że nie byłem w stanie wyprowadzić wzorów!
Kasaij –
Energole dobre nawet smaczne porównywalne do ciepłego wygazowanego piwa na skurwa'ali
Czyli dla mnie BOMBA
Ewelina –
Przepyszne!
Domino –
Puszka mała chociaż śmierdzi jak duża, w smaku, średnia i paradoks w dobrej cenie. Kofeina zawarta w puszcze pozwala mi tropić kłusowników na polu mirabelki przez co nie śpie. Warto było
Tomisław –
A smaczny skurczybyk, a siły mam po nim tyle, że aż bym się za tę Gabryśkę z działu kadr zabrał na klasyka, choć to chyba nie moja liga…
Zero cukru, ale widać, że dali z siebie całe 30%, a i człowiek się może oszukiwać, że na diecie jest. Czekam na wersje smakowe (lub edycję świąteczną – np. solnik).
P.S. Rzeczywiście warto nie być łapczywym i wrzucić na chwilę do lodówki (jak się posiada, ja może się kiedyś dorobię takiej fortuny), bo smakuje jeszcze lepiej – tak we wsi gadojo.
Tomek –
Zgodne z opisem na puszce, wykonanie tak na 30% . Fajnie by było jakby w przyszłości były też inne smaki oraz inne wersje kolorystyczne puszek
Rdzawiko –
Choć jestem zwolennikiem napoi słodzonych cukrem , a nie słodzikiem wasz energetyk jest smaczny i daje tyle energii że tu cytat "japierdole" 5/5 trunek godny polecenia
szwagier –
power że wuj